Możesz mieć najlepsze intencje, komentując czyjąś utratę wagi, ale są lepsze sposoby, aby zaoferować komplement. Źródło zdjęcia: monkeybusinessimages/iStock/GettyImages
Zróbmy eksperyment: podnieś rękę, jeśli kiedykolwiek powiedziałeś „O mój Boże, schudłeś? Wyglądasz niesamowicie!” Prawdopodobnie prawie nas wszystkich, prawda?
Chociaż możesz myśleć, że jesteś rozważny, przyznając się do utraty wagi, Twój komplement może mieć niezamierzone, nieprzewidziane konsekwencje. Mówiąc prościej, uwaga odnosząca się do obrazu ciała — bez względu na to, jak pochlebna miałaby być — może wyrządzić więcej szkody niż pożytku.
Reklama
Rozmawialiśmy z dr Juhee Jhalani, psychologiem klinicznym z Nowego Jorku, o tym, dlaczego nigdy nie powinieneś gratulować nikomu zrzucenia kilogramów, oraz o innych sposobach komplementowania afirmujących alternatyw.
1. Wymusza cienki ideał
Kiedy obsypujemy kogoś pochwałą za zrzucanie kilogramów, to, co pośrednio komunikujemy, jest cieńsze równa się lepsze lub bardziej atrakcyjne.
„Jeśli utrata wagi jest wspierana przez naszych przyjaciół i rodzinę, to nieświadomie prawdopodobnie do tego dążymy” – mówi Jhalani.
Reklama
Oto dlaczego: jesteśmy zaprogramowani, aby zadowolić ludzi i angażować się w zachowania, które doprowadzą nas do społecznej akceptacji. Dlatego mamy tendencję do powtarzania zachowań – takich jak utrata wagi – które są pozytywnie wzmacniane.
Nic dziwnego, że ten wątły ideał przyczynia się do postaw antytłuszczowych. Możemy bać się osądzenia lub społecznego odrzucenia za przybranie na wadze i niepokoić się utratą atrakcyjności lub uznania ze strony naszych przyjaciół i innych ważnych osób, mówi Jhalani. W związku z tym możemy nawet zacząć wstydzić się ciała – dodaje.
2. Może zachęcać do zaburzonych zachowań
Pozornie niewinny komentarz na temat tego, jak szczupły ktoś wygląda, może być głównym wyzwalaczem, zwłaszcza dla osób zmagających się z zaburzeniami odżywiania.
Reklama
Kiedy osoba z zaburzeniami odżywiania jest chwalona za utratę wagi (lub odwrotnie, zawstydzona tłuszczem), prawdopodobnie za wszelką cenę uniknie przybierania na wadze, angażując się w dysfunkcyjne zachowania, takie jak ograniczanie jedzenia, napadowe objadanie się, przeczyszczanie się lub nadmierne ćwiczenia , mówi Jhalani.
„To, co może być dla ciebie idealnym rozmiarem lub wagą, może nie być dla kogoś innego lub jego kultury”.
3. Utrata wagi może nie być zamierzona
Newsflash: Nie wszyscy starają się schudnąć. W rzeczywistości znaczna utrata wagi może być oznaką, że w czyimś życiu dzieje się coś poważniejszego.
Reklama
„Teraz bardziej niż kiedykolwiek, podczas pandemii COVID-19, nie wiemy, przez co przechodzi dana osoba lub rodzina” – mówi Jhalani. „Musimy pamiętać, że utrata wagi jest jednym z objawów depresji, przewlekłej choroby fizycznej lub zaburzeń odżywiania”.
Utrata wagi może być również związana z żałobą, żałobą po śmierci bliskiej osoby, a może utratą pracy i bezpieczeństwa finansowego.
Wszystko to oznacza, że nie zakładaj, że utrata wagi jest zamierzona. Ktoś może po prostu zmagać się psychicznie, fizycznie lub emocjonalnie.
4. Sugeruje, że osoba wcześniej wyglądała źle lub gorzej
Czasami twój pełen dobrych intencji komentarz na temat utraty wagi może być dwuznacznym komplementem. Osoba odbierająca twoje pochlebstwa może pomyśleć: „Jeśli teraz wyglądam lepiej, to jak wyglądałem wcześniej?” Innymi słowy, kiedy gratulujesz osobie zmniejszenia rozmiaru spodni, zasadniczo wnioskujesz, że wyglądała gorzej przed utratą wagi.
I znowu tworzy to błędne koło, w którym zrównujemy naszą wartość z wyglądem (szczególnie szczupłością), co może prowadzić do niezdrowego związku z jedzeniem i zniekształconego obrazu ciała.
Tak więc, aby uniknąć urazy lub wywołania niepokoju, Jhalani zaleca, aby zachować swój osąd dla siebie: „To, co może być dla ciebie idealnym rozmiarem lub wagą, może nie być dla kogoś innego lub jego kultury”.
Co powiedzieć zamiast tego
Komentarz taki jak „wyglądasz na szczęśliwego” może pomóc w przeniesieniu rozmowy z wyglądu na zdrowie i dobre samopoczucie.Źródło zdjęcia: Hinterhaus Productions/DigitalVision/GettyImages
Pomyśl o ciałach innych ludzi jak o własności prywatnej — nie chcesz wkraczać z komentarzami skupiającymi się na ciele. Oto, jak zachować zdrowe granice i przyjąć, zaakceptować i szanować ludzi za to, kim są, nie wprowadzając do rozmowy utraty wagi.
1. Zadaj zapraszające pytania Question
Pytania typu „Jak się masz?”, „Jak tam życie?” i „Jak wszystko nadążasz?” powitaj osobę, aby podzieliła się tym, co czuje do ujawnienia (niezależnie od tego, czy dotyczy to wagi, czy ogólnie życia).
Co ważniejsze, zmienia rozmowę z powierzchownego spojrzenia na coś wewnętrznego, co jest bardziej znaczące.
Takie podejście komunikuje również, że dbasz o to, co dzieje się w życiu osoby poza otoczeniem. A wyrażanie troski o dobro naszych bliskich jest teraz szczególnie ważne.
„W tych [trudnych] czasach świat potrzebuje więcej współczucia i empatii niż kiedykolwiek”, mówi Jhalani.
Wskazówka
Unikaj pytań typu „Co nowego?” „To może wydawać się łagodne pytanie, ale w rzeczywistości wywołuje niepokój związany z wydajnością” – mówi Jhalani. Oznacza to, że musimy mieć coś nowego lub ekscytującego do podzielenia się. „Staje się to jeszcze trudniejsze podczas pandemii, kiedy nic nie jest nowe”, mówi.
2. Wyraź, że cieszysz się, że je widzisz
Mów na przykład: „Wspaniale cię dzisiaj widzieć” lub „Bardzo się cieszę, że się spotkaliśmy”. To komunikuje, że spędzanie z nimi czasu jest cenne (i nie ma to nic wspólnego z tym, jak bardzo schudły lub jak wyglądają).
3. Komplementuj ich atmosferę
„Kocham dzisiaj twoją energię” lub „Wyglądasz na szczęśliwego” mogą być dobrymi początkiem rozmowy, mówi Jhalani. To również przenosi punkt ciężkości z rozmów o wyglądzie fizycznym na zdrowie i dobre samopoczucie.
4. Skoncentruj się na pochwałach niezwiązanych z wyglądem
Celebruj innych za ich podstawowe wartości, a nie za ich wygląd czy rozmiar ubrań.
„Poświęć chwilę, zanim jeszcze kogoś spotkasz lub przywitasz i rozważnie zastanów się nad tym, co jest w nim wewnętrznie piękne” – mówi Jhalani. A potem im powiedz! Im bardziej skupiamy się na wnętrzu, tym mniej utożsamiamy naszą wartość z wagą.
Reklama